Zaliczenie ćwiczeń...

krzysztofkus

Witam w nowym i jak się okazuje wcale nie light'owym semestrze 2 naszego wspaniałego kierunku...
Mam informację, która pan profesor prawdopodobnie podał tylko w naszej grupie, mianowicie chodzi jak w tytule o zaliczenie ćwiczeń w tym wspaniałym systemie 'wejściówek'. Sprawa wygląda następująco:
- z tych 'wejściówek' będzie wyciągana średnia arytmetyczna ( istotne jest że każda ma taką samą wartość, czyli 1 i 15 jest tak samo ważna)
- jeżeli komuś wyjdzie średnia 4.0 lub więcej to ma ćwiczenia już zaliczone i może zabierać się do kucia na egzamin
- jeżeli wyjdzie średnia poniżej 4.0 to żeby zaliczyć laborki będzie miał taki 'mały egzamin' w terenie i dopiero później może zabierać się dana osoba za rycie na egzamin
komentarz... o żesz kurw* ja pierd*** (czyli ogrodnicy do ataku) Wink

Monika Dawidzińska

w naszej grupie też tak mówił. No ogrodnicy do przodu Exclamation

PrzemekKarykowski

jak to 4.0? przeciez na kazdym przedmiocie do zaliczenia wystarczy 3.0, wiec skad tutaj nagle 4? powalone ;/

Ruda

oj Przemku czytaj ze zrozumienem, 4.0 jak masz to jesteś zwolniony z zaliczenia ćwiczeń. 3.0 wystarczy aby podejśc do zaliczenia a potem do egzaminu.

to 4.0 to jest taka zachęta, zeby sie uczyć bo nie musisz potem pisac tego sprawdzianiku końcowego na zaliczenie ćwiczeń Smile

ale szkoda. ze nie można być zwolnionym w egzaminu. Bo to jest głupie, ze po tych wszystkich wejściówkach mamy mieć jeszcze ten sprawdzian zaliczeniowy. No ale cóż, my Ogrodnicy ze wszystkim sobie poradzimy! Very Happy

PrzemekKarykowski

przegiecie, nie dosc ze co tydzien kartkowka, to potemn jakis jeszcze sprawdzian i do tego egzamin. Poj***ne

KasiaKasprzak · Wysłany: Pon 12:24, 01 Mar 2010 Temat postu:

zgadzam się z Przemkiem.. zryte to wszystko..

GracjaBednarz · Wysłany: Pon 12:45, 01 Mar 2010 Temat postu:

Prawda jest taka, że dr Bąbelewskiemu zależy na tym, by każdy przeszedł przez ten przedmiot (stąd możliwość zdawania egzaminu w nieskończoność). Jednak ciśnie nas, bo zdaje sobie sprawę z tego, że sami się tego nie będziemy uczyć dla przyjemności (w większości), a przedmiot jest potrzebny do dalszych studiów. Nie podpisze się on pod naszym wykształceniem jeśli nie będziemy znali drzew, które rosną w naszym otoczeniu. Ja go rozumiem.

Beti · Wysłany: Pon 20:46, 01 Mar 2010 Temat postu:

ludziska! zamiast biadolić, nad czymś co i tak nas wszystkich czeka, musimy wzajemnie pomagać sobie w tym trudnym żywocie. dr wymaga w większości tych rzeczy (chwastów), które były na zajęciach. proponuję stworzenie na mailu listy roślin jakie musimy znać po dendrologii. każdy dopisuje to czego nie ma tam, a akurat pojawiło się na ćwiczeniach. będę pierwsza. lista jest w roboczych